Może i musi.
Ale my opatuleni w szaliki, w ciepłych kurtkach, czapach na głowie
i w ciepłym obuwiu - my jakoś damy radę doczekać do wiosny.

Znacie TAKI obrazek, jak ten na zdjęciu?
Niestety. Wszyscy znamy go doskonale.

Pańcia, Pan na zakupach, a pod sklepem pies DYGOCZĄCY z zimna.
Nam zimno, a psu?

Siedzą bidy przywiązane pod sklepem, a właściciele buszują między
półkami: "....ja tylko na chwilę, tyko po chleb"

....5 minut
....10 ....15 ....20 - kolejka przy kasie, promocje na półkach.
A czas biegnie.

!!! WŁAŚCICIELU - ALBO ZAKUPY, ALBO SPACER !!!

Jest zima - pora opamiętać się!
NIE zostawiaj psa pod sklepem!
NIE zabieraj psa na zakupy!

Zostawianie psa pod sklepem to nie jest dobry pomysł - NIGDY,
a co dopiero zimą.
Pies zostawiony pod sklepem narażony jest na wiele niebezpieczeństw.
Przede wszystkim, to może być dla niego stresujące przeżycie.
Pan wróci? Nie wróci? Przyjdzie? Nie przyjdzie?

Poza tym, pamiętajcie, że pies widzi świat z innej perspektywy -
dużo niższej niż nasza. Widzi tylko mijające go nogi, wiele nóg,
czasami te nogi przechodzą bardzo blisko niego, czasami blisko
niego przejeżdzają parkujące pod sklepem samochody - to NIE
jest fajny widok, to NIE jest fajne przeżycie.

A ileż to razy słyszymy:
"Zaginął pies, był przywiązany pod sklepem..."
Właśnie.
Był przywiązany. Był.
Ale smycz się zerwała, albo pies się czegoś przestraszył i przegryzł
smycz, albo pies wyrwał się z obroży, albo.... psa ktoś ukradł
lub z premedytacją odwiązał. TAKIE rzeczy zdarzają się.
I to bardzo często.

NIE rób tego swojemu przyjacielowi -
NIE zostawiaj psa pod sklepem!

!!! ALBO SPACER - ALBO ZAKUPY !!!

Drodzy właściciele - więcej rozsądku, wyobraźni,
a przede wszystkim empatii.